Dwie lokacje – nowoczesne studio i stary młyn. Pierwsza wyposażona niczym garaż Batmana, druga pamięta prawdopodobnie czasy sprzed rewolucji przemysłowej.
W studiu, środowisku w pełni kontrolowanym, realizowaliśmy najbardziej precyzyjne ujęcia. Kamerę ustawiliśmy na ramieniu i wprawiliśmy ją w ruch po okręgu. Drugiego dnia, w drugiej lokalizacji najważniejszy był klimat. Dzięki zrozumieniu charakteru marki i rzetelnej pracy, jaką wykonała scenografka, wnętrze młyna zmieniło się w przestrzeń odpowiadającą stylistyce marki Żubrówka.
Elastyczna ekipa i świetna praca na linii klient – agencja – Mishka, nadzorowana przez duet Pawła i Małgorzaty z agencji Golden Submarine, pozwoliły maksymalnie wykorzystać czas na planie i stworzyć soczyste ujęcia. Mieliśmy świetnie opracowany workflow na odległość – klient mógł właściwie na bieżąco dawać uwagi, akceptować materiał. Jeśli chodzi o współpracę z ambasadorem i głównym barmanem Żubrówki – Michałem – była to czysta przyjemność.